poniedziałek, 27 stycznia 2014

Niedokończona bluza

Jeśli pojawią się jakieś błędy w tekście to z góry przepraszam, ale bardzo słabo teraz widzę. Jestem po operacji oka i w najbliższym czasie raczej nic nowego nie powstanie. Ciężko mi pisać a co dopiero robić coś innego.
Przedstawiam Wam bluzę, którą zaczęłam szyć przed operacją, ma jeszcze niedokończony jeden rękaw i brak paska, ale zarys już widać.
Pozdrawiam Was serdecznie i wracam do leżenia ;)


czwartek, 16 stycznia 2014

Niech mi ktoś zabroni :)

Kroję, spinam, szyję i pruję i spinam, poprawiam i szyję. Tak na okrągło :)
Jak na razie jestem mistrzem prucia. Oto nowa uszyta bluzka. Modelką jest moja "Marysia" ;) Cieniutka bawełna i ściągacz.



Wiem zdjęcia znowu fatalne, chyba muszę zatrudnić jakiegoś fotografa :)

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Czarna tutu

Jeszcze w grudniu pokazywałam zdjęcia spódniczek tutu, które uszyłam dla moich siostrzenic i córki. Zdjęcia spódnicy mojej córki były bardzo słabe. Teraz zamieszczam trochę lepsze :)




niedziela, 12 stycznia 2014

Bluzka nietoperz

Wczoraj uszyłam bluzkę nietoperz. Jest to kolejna rzecz na wspólne szycie grupy Warszawa szyje  :)
Nie jest doskonała, ale to pierwsza bluzka, którą uszyłam!


piątek, 10 stycznia 2014

Nowy nabytek

Dzisiaj przybyło do mnie takie oto cudo:



Znalazłam chwilę aby je przetestować, mam nadzieję, że w weekend uda mi się coś uszyć.


Miłego i kreatywnego weekendu :)

Spódnica ze starej zasłony

Coś bardzo prostego :)
Ze starej zasłony wycięłam coś na kształt obwarzanka. U góry wszyłam, dół obrzucony zygzakiem. Córka szczęśliwa ma nową spódnicę, która pięknie się kręci :)




środa, 8 stycznia 2014

Stare-nowe ukochane jeansy :)

Moje kochane spodnie niestety bardzo się zniszczyły :(


Postanowiłam je przerobić, wycięłam w nich jeszcze większą dziurę :(


I postanowiłam wszyć wstawkę z innego materiału:


Po przeróbce wyglądają tak:


Podobają mi się jeszcze bardziej niż wcześniej :)
Mam nadzieję, że pewna Ania u której widziałam podobną przeróbkę nie będzie mi miała tego za złe ;)



Ciasto czekoladowe z chili

Dawno nic nie piekłam :( a miałam wielką ochotę na coś mocno czekoladowego! Oj jak bardzo! 
 Tym razem padło na ciasto czekoladowe z chili. Jest baaaardzo czekoladowe i pyszne, na ciepło i na zimno, z konfiturą i bez :)
 Ciasto czekoladowe 
 Składniki na ciasto: 
300 g gorzkiej czekolady 
200 g masła
 5 jaj szklanka cukru 
czubata łyżka mąki pszennej 
1/2 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia 
szczypta lub dwie chilli w proszku 
Polewa czekoladowa: 
 100 g gorzkiej czekolady 2 łyżki cukru 
100 ml śmietany 
Opcjonalnie: konfitura wiśniowa
Tortownicę o średnicy 24 cm posmarować masłem. Czekoladę i masło roztopić w kąpieli wodnej, odstawić do przestudzenia. Jaja utrzeć z cukrem na wolnych obrotach, tak by ich nie ubić, tylko utrzeć. Dodać przesianą mąkę, proszek do pieczenia i chilli. Wymieszać. Cały czas mieszając łączymy z ostudzoną masą czekoladową i wylewamy do tortownicy. Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 170-180 stopni, przez 30 minut.
 Polewa czekoladowa:
czekoladę rozpuścić na parze i wymieszać z cukrem i śmietaną.
Polać nią upieczone ciasto :)


wtorek, 7 stycznia 2014

Candy styczniowe :)

Czas na kolejne candy. Tym razem do wylosowania aż 180 różnych papierów do scrapowania firmy CALAMBOUR. Niektóre wzory są po 1 szt innych jest więcej do 5 szt.
Chętni do wzięcia udziału w losowaniu zamieszczają komentarz pod tym postem i informację o candy na swoim blogu. Termin do końca stycznia, czyli do 31.01.2014 godz. 23:59. Informacja o wyniku losowania pojawi się na blogu 01.02.2014 















Pokrowiec na nożyczki


Na II wydarzenie grupy Warszawa szyje uszyłam taki oto pokrowiec na nożyczki:









Jest bardzo praktyczny, żegnajcie dziury w podszewkach moich torebek :)

Wynik candy

Wygrała: zapiecek.art13 - prześlij mi proszę dane do wysyłki :) Nagrody pocieszenia: TesiaG i Olenkaja - też prześlijcie swoje dane, mam coś dla Was. Przepraszam, że wieczorem notka się nie ukazała - to przez moje gapiostwo :(

środa, 1 stycznia 2014

Nauki szycia ciąg dalszy :)


Coraz bardziej zaprzyjaźniam się z moją maszyną do szycia :)
Uszyłam sobie coś na kształt bluzki. Ponieważ w nowym roku postanowiłam trochę schudnąć takie ubranie będzie idealne bo będzie się zmieniać ze mną :)
Jak widać modelka ze mnie marna ;)