Na proźbę mojego siostrzeńca Maćka, zrobiłam kolczyki z pawich piór. Dostanie je w prezencie jego koleżanka ;-) Pióra są z ogona pawia moich rodziców.
Podczas powstawania kolczyków żadne zwierzę nie ucierpiało, nikt pawiowi piór na siłę z ogona nie wyrywał, same wypadły ;-)
bardzo oryginalne, ciekawe jak z trwałością :)
OdpowiedzUsuń