Piękna dzisiaj u nas pogoda, słońce świeci i rozświetla nasz duży pokój ;-)
A trochę się on zmienił ostatnio, zmieniliśmy kolor ścian, no i w końcu mamy nową lampę. Jeszcze muszę uszyć nowe żaluzje. Będzie pięknie ;-)
Ostatnio z wielką przyjemnością wyfilcowałam kilka szalików, oto one:
Mi takie filcowanie przychodzi samo z siebie, w pralce ;) jakoś mniej urodziwe... i ulubiony sweterek ląduje w koszu ;)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się, bo już wiosenne kolorki :)
Pozdrawiam,
Astrid