sobota, 31 grudnia 2011

Małe chwalipięctwo ;)

Trochę się pochwalę, tak na szybko i na gorąco. W dzisiejszej Gazecie Wyborczej w Stołecznej jest mini wywiad ze mną ( i zdjęcie moje) oraz 2 innymi rękodzielniczkami :) Dobrze się kończy ten stary rok :)

czwartek, 29 grudnia 2011

Kulebiak

Kulebiak to danie z kresów wschodnich :) tradycyjnie robi się go z nadaje jem z kiszonej kapusty i grzybów. Ja zrobiłam go trochę inaczej. Farsz był wypadkową tego co akurat miałam w domu. Wracając ze świąt dostałam gęś, którą upiekłam po powrocie, ale niestety nie byliśmy jej w stanie całej zjeść. Musiałam ją jakoś przerobić ;) tak powstał pomysł na farsz do kulebiaka.
Składniki:

Ciasto:
350 gr mąki pszennej
100 gr masła
3łyżeczki cukru pudru
1/2 łyżeczki soli
7 g drożdży instant
Ok 200 ml śmietany
2 żółtka
1 jajko

Farsz:
200 gr pieczonej gęsi
Duża pierś kurczaka
250 gr drobiowej wątróbki
100 gr suszonych grzybów
2 cebule
100 ml śmietany
Przyprawy: papryczka chili,liście laurowe, ziele angielskie, pieprz, sól, może być kostka rosołowa, czosnek

Grzyby moczymy.
Pieś z kurczaka i wątróbkę gotujemy razem z przyprawami, następnie mielimy razem z gęsiną. Cebulę kroimy w piórka i podsmażamy na patelni. Dodajemy zmielone mięso i posiekane grzyby, podsmażamy razem. Dodajemy śmitanę i trochę wywaru z gotowania mięsa, tyle, żeby farsz był wilgotny. Doprawiamy do smaku. Ja lubię jak jest pikantny :)

Przygotowanie ciasto:
Mąkę siekamy z masłem, dodajemy pozostałe składniki. Wyrabiamy do momentu, gdy ciasto stanie się jednolite i elastyczne. Wyrobione wkładamy na chwilę do lodówki,ciasto wałkujemy na  prostokąt o grubość ok. 0,5 cm. Wzdłuż dłuższego boku nakładamy farsz, zawijamy wzdłuż dłuższego boku, końce kulebiaka zawijamy pod spód. Gotowy pieróg układamy na papierze do pieczenia, smarujemy na wierzchu roztrzepanym jajkiem, pieczemy w temp. 180oC do momentu lekkiego zbrązowienia wierzchu.

smacznego!

Najlepiej smakuje z czerwonym barszczem.

Masa makowa :)

Wspaniały przepis na masę makową do makowca. Znaleziony tu

Masa makowa
Składniki, na około 1,5 kg masy:

• 500 g maku (4 szklanki, każda po 125 g)
• 100 g masła
• 1 szklanka miodu

Orzechy i bakalie (przykładowe):

• 200 g rodzynek królewskich lub sułtańskich
• 100 g orzechów włoskich
• 50 g migdałów bez skórek
• 100 g suszonych moreli
• 100 g suszonych śliwek
• 100 g skórki pomarańczowej smażonej w cukrze (kandyzowanej)




Aromaty i dodatki smakowe (przykładowe):

• sok z 1 cytryny lub limonki
• skórka starta z 1 pomarańczy
• 1,5 łyżki ekstraktu migdałowego (lub likieru Amaretto)
• po 2 łyżki: likieru pomarańczowego, brandy, rumu

1 szklanka = 250 ml

Przygotowanie:
Mak wsypać do dużego garnka, zalać gorącą wodą (kilka centymetrów ponad poziom maku) i zagotować. Gotować przez 30 minut, od czasu do czasu mieszając. Odcedzić na sicie (pozostawić do odsączenia na około 15 - 30 minut). Mak zmielić dwukrotnie w maszynce do mięsa przez najdrobniejsze sitko, tzw. makowe.
Rodzynki królewskie przekroić na połówki (sułtańskie należy wcześniej moczyć przez 10 minut w gorącej wodzie), orzechy i migdały posiekać, morele i śliwki pokroić w kosteczkę. Wszystko razem wymieszać ze smażoną w cukrze skórką pomarańczową.
Roztopić masło z miodem i delikatnie podgrzać. Dodać mieszankę orzechów oraz bakalii, wymieszać i podgrzewać jeszcze przez około 1 - 2 minuty, mieszając. Przełożyć do naczynia z makiem, dodać aromaty: sok z cytryny lub limonki, skórkę startą z pomarańczy, ekstrakt migdałowy, likier pomarańczowy, brandy i rum. Dokładnie wymieszać, spróbować (dla chętnych - można dosłodzić cukrem). Przechowywać w lodówce, ale przed użyciem doprowadzić do temperatury pokojowej.

Uwagi: 
Masa makowa według podanego przepisu nie zawiera cukru, słodzona jest miodem. Jest też dość bogata w dodatki: orzechy, rodzynki i bakalie. Możemy dopasować ich ilość do danego wypieku.
Aby wykorzystać masę makową w wypiekach, np. w makowcu japońskim (z jabłkami), pralinkach makowych, makowcu zwijanym, drożdżówkach z masą makową, czy babeczkach makowych, należy połączyć ją z ubitymi jajkami. Na podaną ilość masy potrzebujemy 10 jajek (w temperaturze pokojowej). Należy ubić białka na sztywną pianę i oddzielnie żółtka na puszystą masę. Ostudzoną masę makową mieszamy najpierw z ubitymi żółtkami, następnie z pianą z białek. Pieczemy w 175 stopniach (można piec z termoobiegiem) przez 50 minut (sprawdzić patyczkiem, mniejszą ilość masy piec 40 minut).

Makowiec japoński

Bardzo lubię makowce, a najbardziej lubię masę makową. Przeszukałam internet i znalazłam przepis na makowiec japoński. Jest pyszny, trafia na listę moich ulubionych ciast :)Przepis znalazłam tu
Szczególnie zaintrygowały mnie jabłka w przepisie :)

Makowiec z jabłkami - japoński
z bakaliami i orzechami. Z miodową polewą kajmakową.
Duże ciasto, dla licznych gości :-) Uwagi:
Jabłka można zetrzeć na tarce o dużych oczkach i wmieszać w masę makową. Można je też zetrzeć na cienkie półplasterki i układać warstwami lub też połowę jabłek zetrzeć na tarce i dodać do masy makowej a połowę ułożyć w plasterkach. Na zdjęciach makowiec ma dwie warstwy tak startych jabłek (na bocznej części tarki): jedną na spodzie, drugą w środku masy makowej. Można zrobić dodatkową warstwę z jabłek, np. na wierzchu makowca.
Makowiec można upiec bez dodatku jabłek, będzie ciemny i jednolity. Klasyczny makowiec z masy makowej. Jabłka zmiękczają jego strukturę i sprawiają, że jest jaśniejszy.
Makowiec można upiec z połowy składników i w mniejszej formie, czas pieczenia skracamy wówczas do około 40 minut.




Składniki:

• 1,5 kg masy makowej (przygotowanej według przepisu)
• 10 jajek (w temperaturze pokojowej)
• 9 łyżek kaszy manny
• 3 duże jabłka (około 750 g)
• sok z 1/2 cytryny lub limonki
• 1/2 szklanki płynnego miodu lub cukru

Do dekoracji: orzechy włoskie i laskowe, migdały, suszone morele, skórka pomarańczowa, suszone lub smażone jabłka


Duża tortownica o średnicy 28 - 30 cm, posmarowana masłem i wyłożona papierem do pieczenia lub prostokątna o wymiarach 20 - 30 cm. Jeśli pieczemy z połowy porcji, używamy tortownicy o średnicy około 23 - 24 cm lub prostokątnej 17 x 25 cm.

Przygotowanie:
Przygotować masę makową z bakaliami jak w przepisie. Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Oddzielić białka od żółtek. Żółtka utrzeć na puszysty krem (około 7 minut ubijania). Oddzielnie ubić białka na sztywną pianę. Masę makową wymieszać z kaszą manną.
Jabłka obrać i zetrzeć na bocznej części tarki, otrzymując cienkie plasterki (niekoniecznie idealnie równe) lub zetrzeć na standardowych dużych oczkach tarki (czytaj uwagę nr 1 i 2 na górze strony). Jabłka skropić sokiem z cytryny lub limonki i wymieszać z miodem lub cukrem.
Masę makową delikatnie połączyć (łyżką) z utartymi żółtkami, a następnie z ubitą pianą z białek.
Do tortownicy wykładać na przemian plasterki jabłek i masę makową lub wmieszać starte jabłka w masę makową i całość wyłożyć do tortownicy (czytaj uwagę nr 1 na górze strony). Wyrównać powierzchnię i wstawić do nagrzanego piekarnika na 50 minut. Ostudzić, następnie udekorować miodową polewą kajmakową (przepis poniżej), orzechami, migdałami oraz suszonymi owocami.

Miodowa polewa kajmakowa (można przygotować z 1/2 porcji):

• 1 szklanka śmietanki kremowej 36%
• 1/2 szklanki miodu (można zastąpić cukrem)

Śmietankę i miód umieścić w rondelku (najlepiej z grubym dnem) i gotować na wolnym ogniu przez około 30 - 45 minut, mieszając co około 5 - 7 minut (uważać, aby masa nie przywierała do dna). Gotować aż masa będzie osiągnie jasno brązowy kolor. 

czwartek, 15 grudnia 2011

Pierniki :)

Jakiś czas temu zrobiłyśmy z Jagodą pierniki. Ja je upiekłam, Jagoda zdobiła :)

Skarpeta :)

Skarpeta powstała w sobotę, teraz wisi sobie w naszej kuchni. Wydaje mi się trochę samotna, muszę więc dorobić następne :)

Kolejne gwiazdki :)

Kolejne gwiazdy, tym razem nie dla mnie, tylko dla koleżanki :) mam nadzieję, że się spodobają. Ślicznie się mienią, niestety nie widać tego na zdjęciach.

środa, 14 grudnia 2011

Świąteczne wypieki - podejście pierwsze :)

Ciasto waniliowe według przepisu Nigelli

225 g miękkiego masła
300 g drobnego cukru
6 jajek
350 g mąki
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
250 ml chudego jogurtu naturalnego

4 łyżeczki ekstraktu waniliowego lub pół laski wanilii i dwie łyżeczki ekstraktu
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni, natłuszczamy formę.
- utrzyj masło z cukrem, aż masa stanie się jasna i puszysta
- dodawaj po jednym jajku, ucierając każde z łyżką mąki
- wmieszaj resztę mąki i dodaj jogurt, sodę oczyszczoną oraz ekstrakt waniliowy
Wlewamy ciasto do natłuszczonej formy. Pieczemy ciasto 45-60 minut. Wyciągamy formę i odstawiamy na 15 minut. Wyciągamy ciasto i posypujemy cukrem pudrem.

Ta ilość ciasta wystarczyła mi na upieczenie 2 ciast. Jedno posypałam cukrem pudrem, drugie oblałam polewą czekoladową.

Przepis na polewę czekoladową:
- 100 gr czekolady
- 3 łyżki mleka
- 1 łyżka masła
Wszystko wkładamy do garnka i rozpuszczamy w kąpieli wodnej :)

Na urodziny dostałam wspaniałe silikonowe formy do pieczenia. Dzisiaj postanowiłam je wypróbować.

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Ozdoby świąteczne :)

Wczoraj byliśmy z dziećmi na imprezie mikołajkowej :) nasze dzieci wykonał wspaniałe stroiki i bombki, a syn wykonał jeszcze zabawnego koziołka ze słmomy. Było bardzo, bardzo fajnie a ozdoby zostaną z nami na długo :)


piątek, 2 grudnia 2011

Choinka z papieru ;)

papierowa choineczka powstała ze skrawków, które zostały po wycinaniu śnieżynek. Pomalowane złotą farbą, ozdobione zielonymi koralikami i brokatem :)

Gwiazdki

Święta już za pasem, zaczynam więc ozdabiać nasze mieszkanie :). Pierwsze tegoroczne ozdoby już powstały. Jeszcze dzisiaj zawisną na swoich miejscach. Są to śnieżynki. Wyciełam je ze zwykłych białych kartek papieru, pomocny przy tym był ten filmik.
Następnie pomalowałam je na złoto i srebrno i przyozdobiłam brokatem

środa, 30 listopada 2011

Mroźna zima :) - cold winter

Patrząc na naszego kota można pomyśleć, że w Warszawie jest zima 100-lecia. Od kilku dni kocia chodziła jakaś taka osowiała i cały czas kładła się na mojej wełnie do filcowania lub gotowych pracach. Wyfilcowałam więc specjalnie dla niej szare legowisko :) teraz to jest jej ulubione miejsce do spania, czyli spędza na nimi 95% czasu w ciągu dnia, bo w nocy nadal śpi z nami :)

czwartek, 17 listopada 2011

W tak zwanym międzyczasie - beza z bitą śmietaną

Aby osłodzić sobie i rodzinie dzisiejszą szarugę zrobił bezę z bitą śmietaną

Pomarańcza :)

Za oknem słońca jak na lekarstwo :( a ja za nim tak bardzo tęsknię. Postanowiłam sama wprowadzić do domu trochę koloru słońca, wyfilcowałam szalik w żywym pomarańczowym kolorze. I tak jakoś jaśniej i cieplej się zrobiło :)
Słonecznie Was pozdrawiam! :)

wtorek, 15 listopada 2011

Czapka pilotka

Zimno się zrobiło i ponuro. W domu wszyscy pociągamy nosami. Na poprawę humoru wyfilcowałam różowo błękitną czapkę pilotkę. Jakoś weselej mi się robi gdy na nią patrzę :)
Wszystkim dużo słońca i ciepełka życzę. Niech już spadnie śnieg :)

środa, 9 listopada 2011

Chlebek naan czyli indyjskie placki

Jest to popularne pieczywo z północy Indii, gdzie przywędrowało jeszcze z Persjii. Podaje je się do warzyw do mięsa i do wszystkiego innego :) jest bardzo smaczne.
Ja je upiekłam w piekarniku na kamieniu do pizzy.

1 łyżeczka suszonych drożdży instant
1 łyżeczka cukru
250 g mąki pszennej (ja dałam pół białej i pół grahamowej)
1 łyżeczka soli
1 łyżka masła lub ghee o temperaturze pokojowej
175 ml wody
Ja do swojego ciasta dodałam suszoną cebulę dla smaku
do smarowania placków:
50 g roztopionego masła

Z podanych składników wyrabiamy ciasto - mikserem, ręcznie lub w maszynie. Ciasto powinno być dosyć zbite, nie kleić się do rąk, ale na tyle plastyczne, by móc z niego lepić placki.
Odstawić w ciepłe miejsce na 30-45 minut, by podrosło.

Piekarnik nagrzać do temp. 250 st C. Jeśli ktoś ma kamień - doskonale. Jeśli nie, można rozgrzać grill lub blachę.

Z ciasta formować okrągłe placki o grubości ok. 0,5 cm. Z podanej ilości wyjdzie 4-6 placków.
Kłaść na rozgrzany kamień lub posmarowaną oliwą blachę. Szybko posmarować z wierzchu roztopionym masłem. Piec 3 minuty. Następnie przełożyć na drugą stronę, znowu posmarować masłem. Piec kolejne 3-4 minuty.
Przepis zaczerpnięty z tej strony :;

wtorek, 8 listopada 2011

sobota, 5 listopada 2011

Szalik a la sieć :)

Szalik a la sieć jest chyba najdłuższym jaki robiłam, ma chyba z 5 metrów :) wyfilcowałam go z cieniowanej wełny z merynosów.


środa, 2 listopada 2011

Niebieski szal

Moja ostatnia praca, różne odcienie niebieskiego, filcowane na mokro.
Nie wiem jak u Was, ale u mnie pogoda dzisiaj jest fatalna, dużo słońca dla wszystkich ;)