poniedziałek, 14 lutego 2011

szale filcowane na jedwabiu, nunofelting

Piękna dzisiaj u nas pogoda, słońce świeci i rozświetla nasz duży pokój ;-)
A trochę się on zmienił ostatnio, zmieniliśmy kolor ścian, no i w końcu mamy nową lampę. Jeszcze muszę uszyć nowe żaluzje. Będzie pięknie ;-)

Ostatnio z wielką przyjemnością wyfilcowałam kilka szalików, oto one:













1 komentarz:

  1. Mi takie filcowanie przychodzi samo z siebie, w pralce ;) jakoś mniej urodziwe... i ulubiony sweterek ląduje w koszu ;)

    Podobają mi się, bo już wiosenne kolorki :)
    Pozdrawiam,
    Astrid

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad w postaci komentarza ;)