piernikowe domki do ozdabiania przyniosła moja koleżanka Kasia, dla siebie i swojej córeczki Asi oraz dla mnie i mojej córki. Pomysł super! Pudełeczka z piernikami kupila i Ikea, jak się okazało po otwarciu spora część pierników była połamana, trzeba było je posklejać. Mimo wielu trudności i przeciwieństw losu z zaraz po ozdobieniu całej masy pierniczków powstały 2 piękne domki:
Domek Kasi i Asi:
domek mój i Jagody:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawiony ślad w postaci komentarza ;)