czwartek, 9 kwietnia 2015

pulpety z dorsza

Za oknem piękna, słoneczna pogoda. Aż chce się coś robić! Od rana coś się dzieje. Razem z moimi pomocnikami robimy nową bransoletkę.



A za naszymi plecami nieśmiało bulgoczą pulpety z dorsza w sosie pomidorowym. Zapach roznosi się po całym mieszkaniu i klatce schodowej ;) zastanawiam się kiedy zaczną do nas pukać sąsiedzi ;)


Przygotowujemy najpierw ulubiony sos pomidorowy :)

Ja zrobiłam wg przepisu z książki Jerozolima.

Kiedy sos się gotuje, zabieramy się za pulpety rybne (przepis też z książki Jerozolima, mój jest lekko zmodyfikowany).

Potrzebne nam będzie:
3 kawałki białego chleba bez skórki
600 filetów z dorsza bez skóry i ości,
1 cebula drobno posiekana,
4 ząbki czosnku,
natka pietruszki wg uznania
kolendra dorobno posiekana też wg uznania
1 łyżka mielonego kuminu,
1,5 łyżeczki soli
2 duże jajka
oliwa do smażenia

Wszystko, oprócz oliwy, wrzuciłam do malaksera i zmiksowałam na jednolitą masę. Uformowałam 8 pulpecików, które smażyłam na rozgrzanej oliwie, po 3 minuty z każdej strony, aż się zrumieniły :) Przełożyłam do sosu pomidorowego, gdzie dusiły się jeszcze przez 20 minut.



Smacznego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad w postaci komentarza ;)