poniedziałek, 11 maja 2015

Dzień dziewiąty

Na morzu dalej sztorm :( wieje 9 w skali Beauforta. Utknęliśmy na kolejny dzień w Crotone. Na całe szczęście miasteczko jest ciekawe :)
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że dzisiaj w godzinach 6-13 odbywa się targ. Informacja ta bardzo mnie ucieszyła. Rano o 6.20 byłam już na targu, a tam .... niespodzianka! Czynne tylko 1 stoisko, reszta albo zamknięta albo dopiero się rozkładała. Tu wszystko jest bardzoooo umowne, godziny otwarcia targu, przejścia dla pieszych ( na których ciągle ktoś parkuje), godziny otwarcia sklepów i rozkłady jazdy autobusów ;)
Nie wiem dlaczego nie przewidziałam, że tak samo będzie z targiem. Na szczęście udało mi się kupić wszystko co było nam potrzebne i wróciłam na łódkę :)


Przed 12.00 ponownie udaliśmy się na targ, tym razem w większym gronie. I tym razem targ wyglądał jak targ! 
Uwielbiam takie miejsca!!!!





Cudnie pachnące i pełne nawoływań sprzedawców zachwalających swoje produkty!!!!
Po szybkich zakupach chwila relaksu z kawą i cannoli



 

A później przegląd wystaw z cudnymi butami, całe szczęście, była sjesta i wszystko było zamknięte:






Póżniej obiad i deser:


 Teraz jeszcze wieczorny spacer i koniec dnia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad w postaci komentarza ;)