poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Sopot - czyli podróże małe i duże :)

W ten weekend razem z mężem byliśmy w Gdańsku :) Jak zwykle było zbyt mało czasu aby spotkać się ze wszystkimi, których chciałoby się spotkać i odwiedzić wszystkie miejsca, w których dawno nie byliśmy :(
Udało mam się tylko na moment wpaść do Sopotu, jak on się zmienia! Monciak wygląda świetnie.
Próbowałam pierwszy raz w roku wykąpać się w morzu, ale ostatecznie zrezygnowałam. Było jeszcze trochę za zimno, może następnym razem.




Byli też tacy, którym zimno i wiatr nie były straszne ;)




Lubię kolory :) i światełka :) i wodę



Po spacerze na zimnie i wietrze czas na coś na rozgrzewkę, czyli mrożona herbata miętowa w wersji xxl:


Czasem trzeba coś przegryść, kolacja mojego męża:


I dla porównania moja:


Dla każdego coś dobrego :) 
Szkoda, że weekendy są takie krótkie.

2 komentarze:

Dziękuję za pozostawiony ślad w postaci komentarza ;)