Zamieniam się chyba w piekarza :-) Na dzisiejszą kolację i jutrzejsze śniadanie upiekłam kajzerki. Wyszły super, mają chrupiącą skórkę i pięknie pachną.
Zrobiłam je według przepisu bajaderki.
Chrupiace kajzerki!
3 szklanki maki
3/4 szklanki letniej wody
1 1/2 lyzeczki drozdzy instant
1 1/2 lyzeczki cukru
1 lyzeczka soli
1 jajko
2 lyzki masla
Wszystkie skladniki wymieszac w misce, wyrobic az ciasto bedzie odstawac od scianek miski. Od tego momentu yrabiac przez 5 minut, zostawic aby odpoczelo na okolo 10 minut, potem jeszcze wyrobic przez chwile, okolo 5 minut. Ciasto powinno byc prezne - o wygladzie, konsystencji i lepkosci plasteliny. Przelozyc do lekko posmarowanej oliwa miski i zostawic do wyrosniecia na godzine.
Wyrosniete ciasto podzielic na 8 czesci, z kazdej uformowac kulke, lekko splaszczyc, ulozyc na blasze, przykryc i zostawic do wyrosniecia na 45 minut, nie dluzej bo sie bardzo napusza i straca konsystencje kajzerek.
Piec w nagrzanym do 225ºC piekarniku przez 15-17 minut. Wystudzic na drucianej siatce
ja się odchudzam, a ta bułki mi tu piecze!!!
OdpowiedzUsuńNie ma lekko :-)
OdpowiedzUsuńTakie bułeczki nauczyłem się robić przed 10 laty. Staram się robić kuleczki wielkości małego orzecha włoskiego. Po upieczeniu są wielkości piłeczki pingpongowej. Fantastycznie smakują z masłem czosnkowym.
OdpowiedzUsuńO masło czosnkowe! Ja też lubię ciepłe pieczywo z masełem czosnkowym, następnym razem bułeczki zrobię trochę mniejsze :-)
OdpowiedzUsuń