piątek, 7 sierpnia 2015

Singapur - dzień trzeci

Wczoraj udaliśmy się na wyspę Sentosa. Jest to wyspa, na której usytuowane jest kilkanaście hoteli, casyno, parki rozrywki, aquaparki, największe na świecie akwarium. Jednym słowem cała masa zabawy od rana do nocy :)

Dzień zaczęłam od kawy ;)


Ta łyżeczka bardzo mi się podoba :)

Następnie udaliśmy się do metra i kolejką linową pojechaliście na wyspę.





Wyspa Sentosa z góry




Ze stacji kolejki, autobusem pojechaliśmy do Underwater World :)
Dzieciaki poznawały delfiny z bliska, niestety nie można tam robić zdjęć.
Po spotkaniu z delfinami był czas na zabawy w aquaparku. Pogoda była, delikatnie mówiąc w kratkę, co jakiś
 czas woda lala się z nieba :)






Zdjęć jest mało i takie sobie bo jak pisałam wcześniej, momentami mocno padało. Nie wpływało to jednak na nasze humory, bo i tak nie byliśmy susi ;)

Po zabawie w wodzie, udaliśmy się do SEA Aquarium. Miejsce robiące spore wrażenie. W końcu jest to największe akwarium na świecie!!!


Zdjęcie z płaszczką ;)


Prawda, że słodka? ;)









Zbliżają się 50 urodziny Singapuru i wszędzie to widać, w akwarium też ;)


Największe akwarium jakie widziałam




Mi jednak najbardziej podobały się meduzy 











I te koniki morskie, które wyglądają jak smoki :)






Na plażę tym razem nie starczyło nam czasu, ale na małe zakupy w raju dla  maniaków słodyczy już tak




Po zjeździe kolejką, pojechaliśmy metrem do Little india, ale mój telefon odmówił już współpracy :(
W naszym hostelu byliśmy grubo po 1.00 w nocy. To był znowu baaaardzo długi dzień :)

2 komentarze:

  1. Kawa to też pierwsza rzecz, którą przyrządzam :) Łyżeczka poprawia nastrój. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad w postaci komentarza ;)