Jakoś tak się składa, że większość mojego czasu zajmują mi tak zwane zwykłe prace ;-)
Od listopada ciągle ktoś u nas jest chory. Dużo więc gotuję ;-) Przyznaję, bardzo to lubię. Oto jeden z moich wytworów:
Sałatka z pieczonych warzyw
Pierwowzór tej sałatki podpatrzyłam w jakimś programie kulinarnym, ale niestety już nie pamiętam w jakim (skleroza mnie dopada). Moja wersja jest następująca:
Potrzebna będzie folia aluminiowa do pieczenia oraz naczynie żaroodporne.
Warzywa: buraki, ziemniaki, marchewka, bakłażan, kalafior oraz różne rodzaje sałaty
do doprawienia: sok z cytryny, sos sojowy, trochę octu winnego, sól, pieprz i inne przyprawy według własnego uznania ;-)
Sposób przygotowania:
piekarnik nastawiamy na 200 st. C., wstawiamy do niego umyte buraki zawinięte w folię - pieczemy je ok 2 godz.. Po wyjęciu z piekarnika obieramy i kroimy w plastry. Pozostałe warzywa dokładnie myjemy. Ziemniaki pieczemy w mundurkach, marchewkę obieramy, kroimy na cieniutkie paseczki i pieczemy, to samo robimy z bakłażanem i kalafiorem. Jak wszystkie warzywa są upieczone i pokrojone to wrzucamy je do miski. Skrapiamy sokiem z cytryny, który spowoduje to, że buraki zachowają swój piękny kolor. Następnie dodajemy sałaty. Sos sojowy, ocet winny i inne przyprawy mieszamy razem i polewany tym warzywa. Ja całość posypałam jeszcze startym parmezanem.
Życzę Wam smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawiony ślad w postaci komentarza ;)