czwartek, 25 października 2012

Takie sobie :)

Zimno się robi, pies nie chciał wychodzić na dwór. Wydziergałam więc dla niego, a w zasadzie dla niej, sweterek na drutach. Wszystkim się podoba :)
Dla siebie na poprawę humoru upiekłam drożdżówki z nadzieniem z serka homogenizowanego. Do tego kawa i świat jest piękniejszy!

8 komentarzy:

  1. mam :) od końca czerwca, jak będziemy razem piec to się poznacie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy ona jest zadowolona, ale ubranko super:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietne ubranko-musze takie sprawic mojej suni

    OdpowiedzUsuń
  4. moja psina jest z niego zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  5. też mam francuza, tyle, że pana i gwarantuję Wam, że one bez ubranka w zimę nie chcą wychodzić :P bynajmniej mój na pewno się nie ruszy

    Aga

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad w postaci komentarza ;)